Braciszkowie Judasze
Zmroziło mnie, kiedy wczoraj z kilku źródeł dostałem ten sam film. Film, w którym policjanci wywlekają ministranta i księdza z kaplicy w trakcie trwających obrządków (po porannej mszy trwał różaniec). Zamieszczam obok video, obejrzyjcie sami. Chciałem to skomentować.
Nie widziałem już dawno tak bezczelnego zachowania i bezceremonialnej ingerencji. Nie jest ważne, czy to była katolicka kaplica czy inne miejsce kultu, innej religii. Nasza cywilizacja zwykła przyjmować, że miejsce kultu jest miejscem świętym i należy mu się szacunek. Interwencja mogła się spokojnie odbyć 15-20 minut później, po skończonych obrzędach. Zostały przekroczone granice, których nie przekraczała nawet władza Polski Ludowej. O ironio! Ta interwencja odbywała się w kolejną rocznicę śmierci zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki, jakby celowo...
To, co jeszcze bardziej mnie zdziwiło i nadal dziwi, to fakt, że nikt z władz kościelnych nie stawił się w obronie modlących się ludzi, duchownego i tego miejsca. Być może dlatego, że ksiądz Woźnicki był suspendowany (kościelna kara). Bardzo, bardzo dziwi milczenie kościoła, nie tylko w tej sprawie.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że - jak pisze Onet.pl - to braciszkowie z zakonu Salezjanów donieśli o odbywającej się mszy, o nie przestrzeganiu dystansu socjalnego i braku maseczek. Współcześni Judasze..?
Co będzie następnym krokiem..?
Ziggy
Dodaj komentarz